SŁOŃCE I WIATR
karmazynowa kula
stacza się po wzgórzu
wprost na wiatrak
o czterech skrzydłach
archanioła
wzbierających dni losów
jeszcze chwila
a koląca obręcz blasku
zatopi drewniany trójkąt
ustawiony na ziemi
między bogiem a prawdą
na sztorc
krwawiący posłaniec
młyna niebios
nie zatrzyma go
sądzimy
że stoimy pośrodku
a to tylko wiatr
kładzie nam dłonie
na skrzydłach
by wirująca ziemia
nie zrzuciła nas
jak winy
zamieniając w odrębne
migotliwe otrębów
aureole
3/4.05.2013
=========================
NOKTURN
kojący chełm nieba punkty
graniczne szklana menażeria
wyobraźnia i potrzeba
wędrowcy krążący słoneczny
wiatr nocy księżyca anemia
pod stopami ziemia
nabrzmiałą chmurą gwiazd
mgławicą ławicą rozgwiazd
czymkolwiek jesteś
odejdziesz przyjdziesz
nadejdź
ziemi sercem
nabierz
w kurzu tym
miłości epok umierań
skończoność i bezkres
zarówno uwiera
3/4.05.2013
=========================