wawel wawel
524
BLOG

Salon24 umarł? Narodziła się Salonetka?

wawel wawel Rozmaitości Obserwuj notkę 2


[nowa, radykalnie zmieniona wersja notki z dnia wczorajszego, na dodatek w notce wczorajszej nie otwierała się... druga strona notki, wczorajsza wersja z godz.21:40 miała ponad 400 odsłon]

Większości się wydaje, iż to, co ma miejsce na Salonie24 to na 99,99 % likwidacja Salonu24.

Są tacy, dla których jest to pucz informacyjny (nieudany, jak ten Totalnej Opozycji, gdyż tylko zaktywizował Blogerów do alternatywnych działań). Pucz informacyjny plus blokada mównicy (likwidacja długich, różnorodnych, poszerzających notki dyskusji). Usunięcie (jako z definicji nie-FBookowych) autorów niemainstreamowych. A & B. Atomizacja i Banalizacja.
Wysłuchajcie ich głosu...


Poprzecinanie wszelkich przewodów połączeniowych, wszelkich więzi.

    zerwanie więzi notki z tytułem
    obrazka z treścią
    obrazka ze zdrowym sensem
    obrazka z potrzebą obrazka
    autora z komentatorem
    komentatorów ze sobą
    autorów z nadzorcą (FB)
    adminów z nadzorcą

O więzi adminów z autorami nie piszę, bo nigdy jej nie było. Taki wybrali sobie "model zarządzania".

Platforma blogowa (blogowo-newsowa) to nic innego jak PRZEDSIĘBIORSTWO. Wartość przedsiębiorstwa (firmy) stanowią ZASOBY LUDZKIE. "Są one drogocennym kapitałem, w który inwestycja przynosi wiele zysków." Traktowanie "kapitału ludzkiego" z buta, to...

Oprócz braku "modelu zarządzania" trudno było się tu dopatrzeć też jakiegoś modelu strategii personalnych (może jakieś elementy modelu "sita", bo na pewno nie modelu "kapitału ludzkiego").

Administracja S24 nigdy nie była zainteresowana stosowaniem ŻADNEGO z elementów procesu zarządzania, takich jak :
    planowanie zasobów ludzkich
    nabór pracowników [pozyskiwano, owszem, niektórych celebrytów, natomiast blogerów wybitnych z sieci - nie, za to tracono swoje rodzynki]
    wdrożenie (adaptacja pracownika)
    ocenianie efektów pracy – nieustanny proces dostarczania podwładnym informacji o efektywności ich pracy,
    szkolenie pracowników [to możemy sobie odpuścić, jako nieadekwatne do platformy blogowej]
    nagradzanie pracowników (związane z ich motywowaniem).

Waszym modelem zarządzania było... ZANIECHANIE, puszczenie na żywioł i postawienie chińskiego muru pomiędzy właścicielami, administracją a... pracownikami. Mimo to Salon24   8-4 lat temu był, można powiedzieć potęgą w swoim rodzaju. Bogatym, DARMOWYM źródłem czerpania pomysłów dla... zawodowych dziennikarzy i polityków. Pomysłów, myśli, informacji, inspiracji, danych. Był marką. Miał unikalny profil. Miał autorów zapewniających prawa wyłączności publikacji wybitnych tekstów (np. prof.Dąbrówka, który odszedł z S24, gdyż został bezsensownie zwinięty, wcześniej też przeżywał szok, gdy jakiś studencina-admin dowolnie przerzucał jego notki do różnych działów - nie licząc się z intencją autorską. Zakompleksione studenciątko wyżywające się na twórczości mediewisty, historyka literatury, leksykografa, literata, językoznawcy i tłumacza, dzisiaj Przewodniczącego Zespołu Opracowującego Wydanie Sejmowe Dzieł Wszystkich Jana Kochanowskiego - to zaiste SYMBOL stosunku  niekompetentnych Adminów do Autorów, Adminów w większości nie rozumiejących notek, które cenzurowali i rozdzielali). Ta tradycja "prewencyjnego karania, ingerencji oraz rozdzielników" trwa do dziś. To model zarządzania epok dawno minionych. Wraz z reformą "władza" przyznała sobie także prawo "poprawiania" autorskiego tytułu, tagowania oraz ilustracji. Jest to ewenement do Księgi Guinessa. Na blogu Ewy Stankiewicz, gdy chciano zmienić ilustracje do mojego tekstu - Admin przepraszał i długo dyskutował, konsultował ze mną proponowaną zmianę, którą zatwierdziłem.

Teraz S24 jest masą upadłościową. Ot, twitterowy, przestarzały plugin do starzejącego się Facebooka. Jednozdaniowy Twitterowicz czuje się wolniejszy w formowaniu swojego niepowtarzalnego przekazu niż... bloger u was. Wy, właściciele, jesteście syndykiem masy upadłościowej. Łudząc się, że reformujecie. Blogerów zawsze uważaliście za zbyt głupich, by ujawniać im swe plany i by zasięgać u nich porad, co do kształtu Salonu.

Jeśli mimo braku zarządzania - Salon24 i tak miał sukces spory, to co byłoby, gdyby takowe zarządzanie miało miejsce? Gdyby przez ostatnie 6 lat tyle świetnych piór i umysłów nie uciekło. Stworzylibyście najbardziej opiniotwórcze miejsce w polskiej sieci. A może i kulturotwórcze...A czas i zawirowania w Europie i na świecie mamy akurat taki, w którym ludzie wręcz poszukują takich miejsc, punktów orientacyjnych, podejść i refleksji, które choć częściowo wyjaśnią im, co się dzieje. I w takim właśnie momencie dziejowym, gdy Orban i Kaczyński słusznie mówią o potrzebie "rewolucji kontrkulturowej" - wy likwidujecie nośną, płodną i otwartą strukturę na rzecz pomysłu o... fejsbukowo-onetowym portalu ekspertów. O kwadratowym kole.  A to właśnie "Eksperci" , "specjaliści" doprowadzili świat i Europę do tej ślepej uliczki, w której się miota teraz. Tu trzeba ludzi posiadających alternatywne, racjonalne wizje, całościowe projekty, niekonwencjonalne rozwiązania. Właśnie takich jak Orban i Kaczyński. Potrzebne są wszelkie inicjatywy typu "brainstorm".

Ekspertów już tu gościliśmy na Salonie. Pan Norbert Maliszewski i dziesiątki innych. Natomiast eksperckie portale gospodarcze, ekonomiczne etc. już dawno i całkiem niezłe istnieją. Tu nie znajdziecie niszy ani racji bytu. Tak samo jak nie znajdziecie "miejsca, by głowę schronić" w dziedzinie kulinariów, motoryzacji, zdrowego stylu życia. To się aż wylewa z internetu. Wszystkie miejsca siedzące już dawno zajęte. Zostały tylko stojące. Na dworze. Niezależnych blogerów macie w głębokiej... Maderze. Na poważny, samodzielny portal informacyjny z prawdziwego zdarzenia nie macie kasy. Nikt do was nie będzie wchodził po informacje. Pójdzie do zawodowców z branży. Mieliście swój unikalny profil i silne oddziaływanie. W niszy na którą ZAWSZE będzie zapotrzebowanie. Odwrót od potrzeby interpretacji i zrozumienia rzeczywistości nie nastąpi nigdy. Jest to fundamentalna ludzka potrzeba nie podlegająca żadnym modom. Porzucacie to reorientując się na pstrokaty misz-masz, jakiego zatrzęsienie w sieci. Oryginalne. Bardzo oryginalne, żeby nie powiedzieć więcej...

Powrót do czasów świetności starego Salonu jest jeszcze możliwy, bo na miejsce zrażonych przychodzą i mogą przyjść nowi, zdolni, utalentowani.

Uratowanie S24 jest, chyba, jeszcze możliwe. Ale nie w tej formule. W całkiem innej. Skorygowanej, starej formule. Głównie blogersko-komentatorskiej. I w innym modelu zarządzania. Bez poczucia wyższości i głuchego telefonu... Ale..., ale wy chyba tego nie chcecie. Chcecie czegoś innego. Volenti non fit iniuria. A może nie wiecie, czego chcecie. Bywa i tak. Wszystkiego po trochu. Trochę Interii, Niezależnej, wpolityce, Onetu, fejsbuka, twittera. I kafelkarza z nie za drogiej firmy informatycznej plus notki blogerów walkerów, jasiów wędrowniczków, co "wrzucają" swoje impresje na 10 portalach blogerskich. Ale tak se ne da, pane Janke... To přece nejde.

Z "wpolityce" nie wygracie. Z Onetem i WP też. Powstała hybryda z serwisów agencyjnych fatalnej, najgorszej agencji prasowej (PAP) i z bezpłciowych notek, jakich tysiące w sieci polana lukrem z oleju palmowego nikomu do niczego nie potrzebnych darmowych, pstrokatych, ODRZUCAJĄCYCH zdjęć. W miłosnym uścisku z Facebookiem o twarzy posłów Wilczyńskiego i Nitrasa przeszukujących nasze szafki i dokumenty...

Każdy dzień opóźnienia wycofania się z nietrafionej reformy redukuje szanse na wskrzeszenie marki i siły prawdziwego Salonu 24. Po stronie blogerów bowiem miarka cierpliwości się wyczerpuje, jak sami widzicie po statystykach i reakcjach. Nie chodzi o to, że jak usuniecie dziesiątki różnych absurdów i niedogodności - to problem zniknie. Problem jest jeden: nietrafiona CAŁOŚCIOWA koncepcja i nieodwołalna, pryncypialna niezgoda pracowników na alians z FB.


Pozdrawiam

PS

(Nosiłem się z zamiarem napisania Listu Otwartego do Właścicieli. Nie wiem, czy to uczynię. Byłby dużo obszerniejszy, zawierałby więcej szczegółowych ocen i analiz tego, co wam sklecili jacyś "specjaliści" informatycy. Zapowiedziała też taki tekst Beretka. Czekam na niego. Czy napiszę swój? Nie wiem, gdyż... wiem, że nikt z drugiej strony nie zniży się do konsultacji. Taki model zarządzania...

===================================



Przykładowa notka autora (np. Arnold Paweł Karkosznik):

Kaczyński jak naczelnik. Opozycja podzielona.  [tytuł nadany przez „Autora”]

Pani Bogna zmienia tytuł na:

Czy chcemy spokoju? Obie strony muszą zrobić krok do tyłu.


Treść notki na platformie hostingowej niusowo-blogowej:

Nie jest dobrze. Źle o nas mówią. Nie ma jednego winnego. PIS nigdy niczego nie zrozumie. Opozycja przegina. A nawet przeginając – udaje jej podzielić się. Zwinna. Przegina i dzieli się w dobrej wierze jednak. To napisałem ja, Bloger Jarząbek.

PS Administracjo, w sprawie nowego Salonu jestem na TAK! Stare to tylko stare, nowe to jednak nowe. Trzeba iść z postępem! Kreślę się z szacunkiem Państwu Janke!


Przykładowe komentarze (think tank hostingowo-fejsbukowy):


Ty $%$&*%$ !


Ja myslę odwrotnie.


A ja odwrotnie do was dwóch, fajansy!


Jestem zachwycony Salonem! Wreszcie mam SG! Świat jeszcze o mnie usłyszy! Dziękuję Adminom! Kocham wszystkich! Pozdrawiam Mamę i wychowawcę klasowego!

 


Przykładowe niki „Blogerów” nagrodzonych na SG kafelkami z facjatą Kijowskiego, Petru i Schetyny:


Jankowska Obligacje Stary Młody Amstern Automat Admin1 Nerwica2 Admin2 Kasia Zosia Antosia Kuźmiuk Gugulski Petrochemia Konsumpcja Jajecznica po azjatycku Admin3 Kolega admina Libicki Czarnecki Szybkie fury dla każdego Zdrowe odżywianie Domy z plastikowych butelek Recykling dla każdego Niepokorny Co zrobić ze zużytymi oponami Pośladki Dody Faktury KOD-u Loty Petru Społeczność lokalna jest fajna Dylematy dzielnicowego Kącik ekspercki Nowości PAP.

PS

Specjalna nagroda dla p.Igora Janke za Wypowiedź Roku:

„Na pewno większość z was ma konta na FB. A ci co nie mają mogą je założyć.”


==================================



wawel
O mnie wawel

OD NIEDAWNA PISZĘ TEŻ NA DRUGIM BLOGU JAKO    W A W E L  2 4 https://www.salon24.pl/u/wawel24/ Uszanować chciałbym Niebo, Ziemi czołem się pokłonić, ale człowiek jam niewdzięczny, że niedoskonały... =================================================== Nagroda Roczna „Poetry&Paratheatre” w Dziedzinie Sztuki ♛2012 - (kategoria: poetycki eksperyment roku 2012) ♛2013 - (kategoria: poezja, esej, tłumaczenie) za rozpętanie dyskusji wokół poezji Emily Dickinson i wkład do teorii tłumaczeń ED na język polski ========================== ❀ TEMATYCZNA LISTA NOTEK ❀ F I L O Z O F I A ✹ AGONIA LOGOSU H I S T O R I A 1.Ludobójstwo. Odsłona pierwsza. Precedens i wzór. 2. Hołodomor. Ludobójstwo. Odsłona druga. Nowe metody. 3.10.04.2011 WARSZAWA, KRAKÓW –- PAMIĘĆ I OBURZENIE======= ================ P O E Z J A 1. SZYMBORSKA czyli BIESIADNY SEN MOTYLA 2. Dziękomium strof Strofa (titulogram) 3.Limeryk 4.TRZEJ MĘDRCOWIE a koń każdego w innym kolorze... 5.CO SIĘ DZIEJE H U M O R -S A T Y R A -G R O T E S K A -K A B A R E T 1.KSIĘGA POWIEDZEŃ III RP czyli ZABIĆ ŚMIECHEM 2.KABARET TIMUR PRZEDSTAWIA czyli Witam telefrajerów... 3.III RP czyli Zmierzch Różowego Cesarstwa 4. Biłgoraj na tarasie - SZTUKA PRZETRWANIA DLA ELYT Z AWANSU 5.MANIFEST KBW czyli Kuczyński, Bratkowski, Wołek 6.SONATA NIESIOŁOWSKA a la Tarantella czyli KOLAPS STEFANA 7.Transatlantyckie - orędzie Bronisława Komorowskiego W Ę G R Y 1.WĘGRY, TELEWIZJA, KIBICE 2.GALERIA ZDJĘĆ węgierskich 3.ORBAN I CZERWONY PRĘGIERZ M U Z Y K A 1.D E V I C S 2.DEVICS - druga część muzycznej podróży... 3.HUGO RACE and The True Spirit 4.SALTILLO - to nie z importu lek, SALTILLO - nie nazwa to rośliny 5.HALOU - muzyka jak wytrawny szampan 6.ARVO PÄRT - Muzyka ciszy i pamięci 7. ♪ VICTIMAE PASCHALI LAUDES ♬

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości