wawel wawel
828
BLOG

Dugin, Putin... islam i Niemcy

wawel wawel Polityka Obserwuj notkę 5

MOTTO:

Punktem wyjścia dla stworzenia nowej międzynarodowej ideologii, której centrum ideologiczne mieści się w Moskwie, jest próba wykorzystania niezadowolenia społecznego pod dowolną szerokością geograficzną i obarczania winą "zachodniego liberalizmu".

                                   [Leszek Sykulski – „Koncepcja radykalnego podmiotu i „czwarta teoria polityczna” Aleksandra Dugina w kontekście bezpieczeństwa Polski i Unii Europejskiej”, Częstochowa 2014]

„Bolszewizm wyraża szczególną cechę ducha rosyjskiego – jego samoistność [...] Każdy naród tworzy szczególne, indywidualne, tylko jemu właściwe zasady i metody walki społecznej. Francuzi i Włosi są anarchosyndykalistami, Anglicy – trade-unionistami, natomiast miernocie Niemców najbardziej odpowiada koszarowy socjaldemokratyzm. My natomiast zgodnie z proroctwem wielkich naszych nauczycieli, np. Dostojewskiego i Tołstoja, jesteśmy narodem-Mesjaszem, który pójdzie najdalej i na czele wszystkich. Właśnie nasz duch wyzwoli świat od kajdanów historii!”

                                   [eserowiec R. Pietkiewicz, list do Maksyma Gorkiego]

„W XX wieku jedynie trzy ideologie pokazały, że opierają się na zasadach realistycznych pod kątem ich polityczno-administracyjnego wcielania w życie – są to liberalizm, komunizm i faszyzm. Nawet przy najszczerszych chęciach nie da się wskazać modelu społeczeństwa opartego na innych koncepcjach ideologicznych i jednocześnie realnie istniejącego. Są kraje liberalne, są komunistyczne i są faszystowskie (nacjonalistyczne). Innych nie ma i być nie może. W Rosji przeszliśmy przez dwa etapy – liberalizmu i komunizmu. Pozostaje jeszcze faszyzm.”

[A.Dugin – „Faszyzm – bezgraniczny i czerwony”]

„kontynentalna Europa może być albo niemiecka, albo wschodnioeuropejska ze słowiańską i/lub prawosławną tożsamością. Niemiecki sektor wpływów powinien albo sąsiadować z rosyjskim, albo obydwa powinny nakładać się na siebie w warunkach subtelnej równowagi.(…)

W stworzeniu takiej zachodniej granicy kategorycznie przeszkadza nam istnienie „kordonu sanitarnego”. Dlatego do przyjęcia są dla nas prorosyjska i/lub proniemiecka Polska, prorosyjskie i/lub proniemieckie Węgry, prorosyjska i/lub proniemiecka Rumunia, prorosyjska i/lub proniemiecka Bułgaria, prorosyjska i/lub proniemiecka Słowacja, prorosyjska i/lub proniemiecka zachodnia Ukraina (Galicja). Najlepiej by było, gdyby wszystkie te państwa były prorosyjskie, ale orientacja proniemiecka (dla zwolenników opcji europejskiej) też może być. W żadnym jednak wypadku nie jest do przyjęcia: nic anglosaskiego, proamerykańskiego, atlantyckiego, talassokratycznego, tak więc nic antyrosyjskiego i/lub antyniemieckiego.(…)

Europa atlantycka nie jest nam potrzebna w żadnej formie. Dlatego Rosja, w walce o sprawiedliwe granice, żywotnie zainteresowana jest europejską kontynentalną rewolucją. Tak więc uwolnieniem Niemiec od amerykańskiego dyktatu (na miejsce naszych wycofanych żołnierzy, pojawili się jednak amerykańscy) i uwolnieniem od amerykańskiego dyktatu innych, okupowanych przez atlantystów europejskich terytoriów. Konieczne są, z naszego punktu widzenia, narodowe rewolucje w Niemczech, we Francji, we Włoszech, w Hiszpanii, w Holandii, w Szwecji, w Norwegii, w Danii, w Portugalii. Dopóki ich nie ma, dopóty zbyt wiele zagraża naszemu bezpieczeństwu. Dlatego Rosja zmuszona jest stać się bastionem rewolucji europejskiej.(…)

Dlatego Rosja nie zatrzyma się w swoim wyzwoleńczym "marszo-zrywie" na terytorium Krymu, ani na Dnieprze, ani nawet na zachodnich granicach eks-Ukrainy. Naszym celem jest wyzwolenie Europy od atlantyckich okupantów, tych samych, którzy doprowadzili do katastrofy w Kijowie i oddali tam władzę przestępczej juncie. Naszym celem jest wielkokontynentalna walka wyzwoleńcza. Najpierw bitwa o Europę. Także w egoistycznych celach zabezpieczenia sobie odpowiednich granic, będziemy zmuszeni wyzwolić Europę – przy tym całą, nie tylko środkową, ale i zachodnią.(…)

Dlatego ośrodki aktywnego oporu przeciwko amerykańskiej hegemonii będą powstawać nie tylko na Krymie, we wschodniej Ukrainie, w zachodniej Ukrainie, ale i w samej Europie.

Nazywaliście nas „żandarmem Europy”. Rzeczywiście, jesteśmy nim. Jesteśmy żandarmami. Stoimy na straży porządku, konstytucji, prawa i bezpieczeństwa. Karzemy przestępców i zakuwamy w kajdany buntowników. Stoimy na straży zdrowej rodziny i sprawiedliwości. Bronimy kultury i ducha. Wiary i moralności. Tożsamości i Tradycji.

Jesteśmy świętymi żandarmami.

I idziemy do was. Na Zachód.

Broniąc naszych granic.”

                                               [Źródło: profil A.Dugina na Facebooku (wpis z 2 III 2014), tłum. z j. rosyjskiego: dr Leszek Sykulski]

-----------------------------------------------------------------

DUGIN, PUTIN, ISLAM I NIEMCY

1.

Niewypowiedziana wojna na Ukrainie jest aktualnie zamrożona. Jest to kolejna – po agresji Niemiec, Słowacji i Rosji w 1939 r. na Polskę i po wojnie rosyjsko-gruzińskiej (2008 r.) – z wojen niewypowiedzianych, czyli konfliktów międzypaństwowych świadomie łamiących artykuł 1. konwencji haskiej III z 1907 r. i tym samym częściowo podlegający pod definicję nowego typu wojen: „wojen buntowniczych” (ros. miatieżnyje wojny, miatieżwojny), których teorię sformułował strateg rosyjski Jewgienij Messner (1891-1974). Jak zauważa Leszek Sykulski: „Nie tylko działania Federacji Rosyjskiej na Ukrainie, ale wydarzenia określane mianem Arabskiej Wiosny, czy tzw. kolorowych rewolucji noszą znamiona praktycznego wykorzystania koncepcji wojen buntowniczych, wzbogaconej o osiągnięcia nowych technologii ery informacyjnej.”

Angela Merkel powiedziała, że nagle zintensyfikowany we wrześniu tego roku „problem imigracyjny”przyjął postać „kryzysu”, którego rozwiązanie przewyższa skalą trudności wojnę na Ukrainie. Czy jest to wydarzenie naturalne, czy – jak próbują to zrobić niektórzy publicyści i komentatorzy – należy poza medialnym, emocjonalnym obrazem owych zdarzeń próbować dopatrzyć się skrytych inicjatorów? Na pierwszy rzut oka atmosfera medialna towarzysząca kryzysowi imigracyjnemu oraz reperkusje socjalne i międzynarodowe zdają się  wyczerpywać jedną z cech niewypowiedzianych „wojen buntowniczych”, tak jak charakteryzował je Jewgienij Messner: „wojna buntownicza to wojna wszystkich przeciw wszystkim, przy czym wrogiem może być rodak, a sojusznikiem obcokrajowiec”. Czy tak jest w rzeczywistości – pokaże czas. Sympatia i „więzi ideowe” islamu i Rosji mają bogatą historię i dokumentację. Ion Pacepa sytuuje początki sekretnego planu rosyjskiego w roku 1972. Miał on się zrodzić w kręgu oficerów KGB a usłyszał o nim Pacepa z ust szefa KGB Andropowa. Jednym z głównych elementów tego planu było zainicjowanie fermentu rewolucyjnego w świecie islamskim m.in. poprzez szeroką, planową propagandę antyamerykańską i antysemicką oraz przetłumaczenie na arabski „Protokołów Mędrców Syjonu” i rozpowszechnianie ich w krajach wziętych na celownik zainfekowania. Efekty tej kagiebowskiej arabskiej „wojny buntowniczej” widzimy do dziś, gdy wspomniane „Protokoły” w przekładzie na arabski i nowoperski są bardzo popularne na Środkowym Wschodzie, a wśród dżihadystów – wręcz zaczytywane. W jednej z części cyklu o duszy rosyjskiej umieściłem symboliczną scenę, gdy to wzrok młodego Dugina w mieszkaniu Gołowina pada na górną półkę z książkami, gdzie spoczywa naturalnych wymiarów atrapa granatu, którą kiedyś miał tam umieścić Dżemal. Czy teraz właśnie, we wrześniu 2015 roku jest ten moment, gdy Dugin przypomniał sobie o…granacie, granacie jako symbolu terroryzmu i terrorystycznych zamachów samobójczych? Może nie mylił się Gejdar Dżemal nazywając Dugina współczesnym Kiryłowem, kimś dla kogo rozwiązaniem wszystkich problemów jest samobójstwo?
 

Związki Dugina z islamizmem – to temat sam w sobie. Nie chodzi tu tylko o jego wieloletnią przyjaźń z ideologiem islamizmu, przewodniczącym Islamskiego Komitetu Rosji i członkiem Narodowej Konferencji Islamsko-Arabskiej – Gejdarem Dżemalem, który posuwał się nawet do tego, iż na stronie internetowej swojego Islamskiego Komitetu Rosji (islamcom.ru) dopuścił do zamieszczenia artykułu „Rola kobiety w dżihadzie” wzywającego kobiety do  przeprowadzania aktów terrorystycznych w postaci samobójczych zamachów bombowych wzorem „czarnych wdów” czyli szachidek[1]. Gdy z tegoż powodu Dżemal popadł w konflikt z prawem, Dugin wstawiał się za nim nazywając go „geniuszem myśli”, człowiekiem jedynym w swoim rodzaju, którego wielkość tylko nieliczni są w stanie pojąć, takim, któremu wiele powinno być wybaczone… Dżemal – jako jeden z najbliższych przyjaciół Dugina nieprzerwanie od lat młodzieńczych tak mówi o swoim „staroobrzędowym” bracie: Aleksander Geliewicz uformował swój intelekt w kolosalny pryzmat, za pomocą którego przybliża on nam światło dalekich gwiazd.” Sam Dżemal mówi o sobie, że jest „narzędziem islamu”. Współczesne czasy tak charakteryzował: „Dzisiaj religia i polityka stały się synonimami, jak w chwalebnych czasach średniowiecznego kalifatu”. Na wieki – by tak rzec – połączyła obu bojowników o powstanie imperium ideokratycznego ich święta, dogmatyczna nienawiść do USA oraz do Wielkiej Brytanii, którą Dugin uważa za największego – po USA – wroga projektu eurazjatyckiego i nazywa ją: „eksterytorialną pływającą bazą USA”. Gejdar Dżemal swój polityczny projekt zatrzymania „inwazji amerykańskiej” nazwał „projektem islamskim”. Przybliżał go następująco: "Istnieje" Projekt Zachodni ", który opiera się na uniwersalnych wartościach(…). "Projekt Islamski" – jest jego całkowitym przeciwieństwem". Niestety, szczegółów owego „projektu islamskiego” Dżemal nie ujawnił publicznie. Należy domniemywać, że ujawniał je tylko w osobistych rozmowach z serdecznym przyjacielem, Aleksandrem Geliewiczem, gdyż strategia Dżemala nie zakładała – jak strategia Dugina – jawności.

Islamizm jest ważnym elementem składowym światopoglądu Dugina od jego wczesnych pism – po dziś dzień. Libia, Iran, Syria – to miejsca na mapie na które jego wzrok padał i pada bardzo często, do Libii i Iranu jeździł z określonymi misjami. Wypowiadając się w sprawie ignorowania i dystansowania się Rosji do koncepcji „praw człowieka” Dugin uzasadnia ten fakt utrzymując, że na poziomie głębokim prawosławie i islam są tożsame, że rosyjska tradycja kulturowa absolutnie koresponduje z tradycją islamską, gdyż „obie odrzucają specyficzne aspekty świeckiej, zachodniej, europejskiej, indywidualistycznej koncepcji praw człowieka”. Przez długie lata Dugin podziwiał Iran za „moralny rygoryzm” (dzisiaj – zapewne – z wielu powodów rosyjskie centrum zainteresowań islamskich przesunęło się w kierunku Syrii). Jak to w skrócie i szczerze wyjawił Dżemal w imieniu współczesnych rosyjskich rewolucjonistów: „Nasza droga, to droga radykalnej rewolucji. Nasi sprzymierzeńcy to w pierwszym rzędzie fundamentaliści islamscy prowadzący desperacką walkę przeciw „wielkiemu szatanowi”[ tzn. przeciw USA, przypis autora]. Dugin stwierdza, że tradycyjny islam jest „spontanicznie eurazjatycki” w przeciwieństwie do wrogich rosyjskiemu projektowi geopolitycznemu – katolicyzmu i protestantyzmu (z wyjątkiem protestantyzmu i katolicyzmu niemieckiego, które w doktrynie Dugina są oceniane przyjaźnie). Kraje islamskie oraz Niemcy – to naturalni i niepodważalni sprzymierzeńcy Rosji putinowsko-duginowskiej – ten lejtmotyw pojawia się w prawie każdej obszerniejszej książce A.Dugina, a już na pewno – w każdym wywiadzie.

W kontaktach z Unią Europejską – jak pisze T.Rembecki w pracy „Bezpieczeństwo Rosji w neoeurazjatyckiej koncepcji geopolitycznej” – Dugin postuluje nawiązanie możliwie silnych dwustronnych relacji z Francją oraz Niemcami, w których upatruje geopolityczny przyczółek Rosji-Eurazji. „Szczególną rolę w duginowskich analizach odgrywa naród niemiecki, który jako jedyny ma dysponować w tej części świata cechami niezbędnymi dla efektywnej integracji regionu, takimi jak historyczna wola, rozwinięta gospodarka, uprzywilejowane położenie geograficzne (…) oraz świadomość swej cywilizacyjnej misji. (…) Wywiedziona z historii konsolidacyjna siła Niemiec, predestynować ma Berlin do odegrania w przyszłości roli geopolitycznego ośrodka eurazjatyzmu w Europie Środkowej. Podstawy geopolityki ” postulują podział strefy wpływów w regionie Europy Wschodniej między Berlinem i Moskwą (…)”.

Wrzesień 2015 r. – to znaczący moment w ujawnianiu, weryfikacji i przeformowywaniu statusu lokalnych i globalnych graczy na terenie Europy. Pionkami na tej szachownicy są

1. tłumy imigrantów (prawdopodobnie w większości islamskich)

2.ukazująca się bez osłonek hegemonia niemiecka posuwająca się aż do szantażu

3. państwa takie jak Węgry, Polska, Słowacja walczące o niezbywalną podmiotowość przeciw iście islamsko-rosyjskiej koncepcji Unii Europejskiej jako "państwa ideokratycznego".

Jak już pisałem – geopolitycznie i ideologicznie Niemcy oraz islam są dwoma sojusznikami Rosji. Czy poza tymi dwoma graczami czynnikiem aktywnym już dzisiaj jest  Rosja, czy – przyciągana silnymi nićmi „międzynarodowej przyjaźni” i dalekosiężnych  geopolitycznych interesów – korzystając z okazji dopiero się przyłączy? Czy po fiasku ukraińskim od roku czasu trwa w Moskwie burza mózgów nad otwarciem nowego frontu? Dugin – po zwolnieniu go z Moskiewskiego Uniwersytetu rok temu na skutek protestów tysięcy studentów, którzy nie byli w stanie zaakceptować publicznego nawoływania przez swojego wykładowcę do mordowania („Uważam, że trzeba zabijać, zabijać i zabijać. Mówię to jako profesor”) niczym przez jakiegoś radykalnego imama – ma dużo czasu na wybór nowego teatru wojny. Koncepcja wykorzystania zrewoltowanych mas społecznych w celu destabilizacji danego państwa, a także ewentualnego użycia jego terytorium do wojen zastępczych (ang. proxy war, ros. oposriedowannaja wojna) obecna jest w rosyjskiej myśli strategiczno-wojskowej od kilkudziesięciu lat. „Miatieżnyje wojny”[2])mają najprzeróżniejsze oblicza…

 

 

[1] ) Szahidka (w Rosji także czarna wdowa) – kobieta zamachowiec posługująca się tak zwanym pasem szahida, wyładowanym materiałami wybuchowymi, uważana przez islamistów za męczennicę. Samobójcze zamachy kobiet zdarzały się w konflikcie izraelsko-palestyńskim, w Czeczenii, Rosji, Iraku, Indiach.

 

[2] ) Czynniki charakterystyczne dla wojny buntowniczej:

  • Brak formalnego wypowiedzenia wojny; zatarcie różnic między okresem pokoju i wojny;
  • Unikanie oficjalnego zaangażowania się państwa w formalną wojnę;
  • Brak linii frontu; rebelia może rozpocząć się wewnątrz państwa z dala od granicy państwowej;
  • Formalne „odpaństwowienie” grup zbrojnych, biorących udział w walkach (brak państwowych oznak rozpoznawczych);
  • Zrównanie roli uzbrojonych, zrewoltowanych grup społecznych z wojskami regularnymi;
  • Wzrastająca rola wojsk specjalnych i tajnych służb;
  • Decydujące znaczenie długofalowych działań psychologiczno-informacyjnych;
  • Pole walki przekształca się w przestrzeń walki, obejmując przestrzeń mentalną (noosferę) i cyberprzestrzeń;
  • Jedną z formą przygotowania wojny jest inspirowanie i finansowanie rozwoju ugrupowań radykalnych i ekstremistycznych (m.in. politycznych czy religijnych) w państwach wrogich i rozwijanie ich w oparciu o strategię oporu niekierowanego (ros. bezlidernoje soprotiwlenije, ang. leaderless resistance);
  • Wzrastająca rola w stosunkach międzynarodowych roli państw nieuznawanych i państw dysfunkcyjnych („upadłych”);
  • Przeniesienie się głównego ciężaru walk w tereny zurbanizowane;
  • Kluczowa rola oddziaływania psychologicznego na społeczeństwo (wojny informacyjne);
  • Wzrastająca rola terroru, wraz z możliwym nad-terrorem (ros. swierchterror), np. punktowe uderzenia jądrowe ładunkami taktycznymi, lub użycie tzw. brudnej bomby w celu  uzyskania efektu psychologicznego;
  • Utrata monopolu państwa na prowadzenie działań zbrojnych;
  • Niskie koszty tego typu działań w stosunku do wojen tradycyjnych.

(cyt. za: Leszek Sykulski: Wojny buntownicze [ros. miatieżnyje wojny] – wprowadzenie do koncepcji Jewgienija Messnera)

wawel
O mnie wawel

OD NIEDAWNA PISZĘ TEŻ NA DRUGIM BLOGU JAKO    W A W E L  2 4 https://www.salon24.pl/u/wawel24/ Uszanować chciałbym Niebo, Ziemi czołem się pokłonić, ale człowiek jam niewdzięczny, że niedoskonały... =================================================== Nagroda Roczna „Poetry&Paratheatre” w Dziedzinie Sztuki ♛2012 - (kategoria: poetycki eksperyment roku 2012) ♛2013 - (kategoria: poezja, esej, tłumaczenie) za rozpętanie dyskusji wokół poezji Emily Dickinson i wkład do teorii tłumaczeń ED na język polski ========================== ❀ TEMATYCZNA LISTA NOTEK ❀ F I L O Z O F I A ✹ AGONIA LOGOSU H I S T O R I A 1.Ludobójstwo. Odsłona pierwsza. Precedens i wzór. 2. Hołodomor. Ludobójstwo. Odsłona druga. Nowe metody. 3.10.04.2011 WARSZAWA, KRAKÓW –- PAMIĘĆ I OBURZENIE======= ================ P O E Z J A 1. SZYMBORSKA czyli BIESIADNY SEN MOTYLA 2. Dziękomium strof Strofa (titulogram) 3.Limeryk 4.TRZEJ MĘDRCOWIE a koń każdego w innym kolorze... 5.CO SIĘ DZIEJE H U M O R -S A T Y R A -G R O T E S K A -K A B A R E T 1.KSIĘGA POWIEDZEŃ III RP czyli ZABIĆ ŚMIECHEM 2.KABARET TIMUR PRZEDSTAWIA czyli Witam telefrajerów... 3.III RP czyli Zmierzch Różowego Cesarstwa 4. Biłgoraj na tarasie - SZTUKA PRZETRWANIA DLA ELYT Z AWANSU 5.MANIFEST KBW czyli Kuczyński, Bratkowski, Wołek 6.SONATA NIESIOŁOWSKA a la Tarantella czyli KOLAPS STEFANA 7.Transatlantyckie - orędzie Bronisława Komorowskiego W Ę G R Y 1.WĘGRY, TELEWIZJA, KIBICE 2.GALERIA ZDJĘĆ węgierskich 3.ORBAN I CZERWONY PRĘGIERZ M U Z Y K A 1.D E V I C S 2.DEVICS - druga część muzycznej podróży... 3.HUGO RACE and The True Spirit 4.SALTILLO - to nie z importu lek, SALTILLO - nie nazwa to rośliny 5.HALOU - muzyka jak wytrawny szampan 6.ARVO PÄRT - Muzyka ciszy i pamięci 7. ♪ VICTIMAE PASCHALI LAUDES ♬

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka