MYŚL IWY
na niebie
Orion zaprowadza porządek
dzielny myśliwy
zza horyzontu
wysuwa głowę jego pies
pionowo w górze Andromeda
z najbliższą galaktyką
igrającą na krawędzi
widzenia
na ławce bezdomny
blik latarni
ten spokój gwiazd
jest jak policzek
kiedyś była tylko jedna
gwiazda
lecz spadła na ziemię
i roztrzaskała się na miliony dusz
więcej nie pamiętam
za wszystkie grzechy żałuję
albo i nie
ale wtedy
pożałuję
Orionie
miej baczenie
bo zapomniałem jakie drzewo
jest najlepsze na strzały
a tu noc niespodziewanie
się wydłuża
i pusty kołczan
pod ramieniem
======================================
LECZ
ona była wolna
lecz zajęta
on zajęty
lecz wolny
pomiędzy nimi był sen
w wielkim In rodzi się Jang
w wielkim Jang rodzi się In
droga w górę i w dół jest jedna
bogiem człowieka jest jego charakter
zadrą – jego pragnienia
===========================================
24.09.2015