Powstaje nowy ruch społeczny: Cytrynowa Koniunkcja. Jest to twórcze nawiązanie do słynnej Pomarańczowej Alternatywy. Jednak mając na względzie to, iż będzie on działał w warunkach radykalnie różnych od tych, w których działała PA – hasła nasze będą odmienne. Pewne podobieństwo będzie zachodziło w materii stosowanych środków. Dzień 4 czerwca jest odpowiedni na powstanie takiej inicjatywy.
Ruch nasz dopuszcza tylko środki pokojowe. Nie ma co ukrywać, że jest ruchem polemicznym wycelowanym przeciwko organizacjom takim jak KOD i wszelkim ich przyszłym mutacjom. Opera się jedynie na rozsądku, perswazji i badaniu rzeczy i spraw aż do samych fundamentów. Z zamiłowaniem stosuje metody uwolnionej wyobraźni i doprowadzania rzeczy głupich – do absurdu. Co samo w sobie ma moc otwierania oczu na prawdę.
Istotą jego działania jest Radykalizacja Obrony Demokracji. W tym wszystkim o co walczy KOD – popieramy go, jesteśmy za, a nawet bardziej „za”, a może i wręcz: „za do kwadratu”. Potęgujemy – by tak rzec – wszystkie hasła i idee KOD-u. Nie odpowiada nam połowiczność KOD-u, jego zatrzymywanie się w połowie drogi.
Formą naszego działania jest „organizacja sieciowa”. Jedynym momentem sformalizowanym jest chwila powołania Ruchu. Ruch z chwilą zaistnienia nie ma już żadnych ograniczeń, żadnej ideologii, żadnego kierownictwa ani żadnych planów. A mimo to istnieje i będzie obecny wszędzie, gdzie będzie tego wymagała sytuacja.
Aby zostać jego członkiem, wystarczy o nim pomyśleć przychylnie. Wynikające z myślowego poparcia działanie nie jest konieczne – gdyż wymagałoby to form organizacyjnych lub hierarchicznych struktur kierowniczych oraz informacyjnych. Z tego wszystkiego rezygnujemy, aczkolwiek kto chce działać, może działać. Działalność (agitacyjna, wiecowa, informacyjna, polemiczna, uświadamiająca etc.) prowadzona może być przez każdego przychylnego w każdym miejscu i o każdej porze, wewnątrz i na zewnątrz innych zdarzeń.
Ruch Cytrynowa Koniunkcja posiada swe filie, którymi na chwilę obecną są dwie organizacje ukryte pod jedną nazwą: KOI. Pierwszą z nich jest Komitet Obrony Ignorancji, drugą Komitet Obrony Imigrantów. Kod cię uKOI, kod dżihadu się nie boi. Obronimy imigrantów przed chrześcijaństwem trzymając ich z dala od Europy.
W zasadzie już jedna osoba, która zrozumie idee CK – stanowi z tą chwilą pełnoprawną komórkę CK. Stanie się członkiem CK może mieć miejsce w każdej chwili. Wymagana jest tylko chwila refleksji i rozpoznanie sytuacji oraz danie wyrazu swemu zrozumieniu idei CK. Może to mieć miejsce np. na mieście w któryś weekend, gdy przechodzimy akurat obok miejsca, w którym demonstrują zwolennicy KOD-u. Dołączamy wtedy do ich protestów i wyrażamy swoje hasła, które są niczym innym, jak spotęgowaniem haseł organizacji przez nas obserwowanej i pokojowo uniwersalizowanej.
W przeciwieństwie do KOD-u – Ruch CK – jeśli podejmuje próby polemiki, odwrócenia oraz spotęgowania – stosuje wtedy przekaz bezpośredni. Przykład: wychodzą fani KOD-u, czy innego podobnego zbioru ludzi „nie domyślających rzeczy do końca” i na widok konserwatysty, lub bez niczyjego widoku, ot tak sobie, by pokrzyczeć w drodze od Lidla do Auchan i na kawałku tektury pokazać, że potrafią pisać drukowanymi literami – krzyczą „Do Rydzyka! Do Rydzyka!”. Podchodzimy do dowolnej jednostki i zarzucamy ją pytaniami: „Dlaczego boisz się PIS-u?” Dlaczego nienawidzisz Kaczyńskiego? Jaki kompleks się za tym kryje? Nie jesteś taki niski przecież. Może masz kochankę i odstręcza się moralizm konserwatystów? Może lubisz podkradać coś komuś czasami? W czym ci podpadł Pan Bóg? Możemy próbować go uspokajać: Nie bój się. Możesz być dalej taką malutką świnką. Nikt sobie nie będzie tobą, pionkiem spędzającym życie za biurkiem, przejmował.
Lubisz bajerować rodzinę i znajomych? A może wstydzisz się, że w pracy oglądasz RedTube? Bez obaw. Pół Brukseli nie tylko ogląda, ale i nagrywa takie filmiki. Spokojnie gościu. Weź głęboki oddech. Wywal te kartony, które ci podetknęła pod nos działaczka ruchu LGBT od Ryśka Petru, by dostać za to premię od międzynarodowych filantropów. Z tej premii nie odpali tobie ani pół euro. W Europie mamy kryzys, każdy cent więc na wagę złota. A ta okularnica od Petru, co rozdaje te flagi i transparenty ma na wyżywieniu kilkanaście osób, nie załapiesz się. Robisz, koleś, za mięso armatnie. Nie masz odrobiny godności osobistej? Gdzie Twoja bystrość? Nie widzisz, że jesteś koniecznym narzędziem w rękach trzepiących kasę z międzynarodowych organizacji? Ta kasa ciebie omija. Ale oni ciebie potrzebują.
Wiesz jak się robi tabletki? Jeden procent substancji czynnej i 99% masy tabletkowej. Ty jesteś tą masą. Co by zrobili bez ciebie? Ilu by ich wyszło na ulicę? 164 osoby w Warszawie? 73 w Poznaniu? Sami działacze by krzyczeli machali tymi kawałkami płócien? Za to by im ich pracodawcy nie zapłacili. Oni im płacą za werbunek. Za zwerbowanie takich jak ty. Od sztuki to leci. Jak za sprzedane cudowne garnki, które same wszystkie gotują, a jak wracasz do domu, to odkleja się pokrywka i mleko się smaży. Ale towar już sprzedany. Frajer wyciągnięty z domu. Sztuka zaksięgowana, wynagrodzenie obnośnego akwizytora pobrane od finansowanej przez bank organizacji charytatywnej. Handele! Handele! Noże ostrzę, garnki drutuję! Papuga gada i katarynka gra! Hej ludzie, ludzie! Cuda demokracji w tej budzie! Media uwalniam! Demokrację prostuję! Konstytucji strzegę! Dyktaturę i łupież zwalczam aż do gołej skóry! Kto kupuje, nie pożałuje! Dlaczego wtedy zamykasz okno, słysząc takie wrzaski? A dlaczego, gdy to samo zrobią na Facebooku albo w TVN – to… kupujesz ten szajs od nich? Obudź się człowieku, bo cię oskubią do gołej skóry. A łupież tak jak miałeś, tak będziesz miał…
Strzeż się działaczy, bojowników o prawa człowieka i filantropów. Każą ci w utrzymywanej przez nich telewizji oszczędzać wodę podczas golenia, a sami w swych daczach podmiejskich mają po 3 baseny z 5 razy w ciągu dnia wymienianą wodą. Trują cię papierosami i wódką, finansując z akcyz emerytury – a kasę z ubezpieczeń i podatków wyprowadzają partyjnymi tunelami. Ten twój KOD to taki… Amber Gold, tylko że umysłowy. Składasz na ich konto złoto swojego rozumu, myśli i zaangażowania, a oni po pół roku znikają razem z…twoim ogłupionym i spustoszonym mózgiem. Szukaj wiatru w polu. A może jesteś po prostu z innej planety. Człowiek uczciwy, czysty jak łza i wierzący każdemu, a zwłaszcza tym, w drogich garniturach, bo przecież nikt im za darmo nie dał na te garnitury, muszą być kimś? Tak myślisz gościu? Jakoś tam ciebie rozumiem. Ale marny twój los. Będzie cię d***ć każdy, kto cię spotka i rozpozna. Może wierzyłeś pani Kopacz, że ona naprawdę tak się przejmuje jakością kuchni na kolei, że wącha te kotlety? Zachwycało cię to? No w takim przypadku ja ci nic nie poradzę. Tu potrzeba psychologa, fachowej porady. Wybierz się tam. Dobrze ci radzę. Przecież są poradnie bezpłatne. A tutaj już skończ wznosić te okrzyki w obronie konstytucji, której na oczy nie widziałeś. Idź do domu, kolo, bo zaraz cię tu przepytam z konstytucji i wtedy to dopiero się skompromitujesz przed znajomymi i rodziną. A jeden z moich kolegów z CK nagra twoje kompromitujące ciebie pultanie się komórką i powiesi na Youtube. Ryzykujesz? Nie? No to do swidania naiwniaczku. Nie zapomnij o gabinecie…!
Wyluzuj gościu, bo ci imigranci córkę zgwałcą w tym czasie, kiedy będziesz darł japę nie wiadomo o co i nie wiadomo o kogo walczył, bo na pewno nie o swoje dochody. Dlaczego popierasz Platformę? No wiem, wiem, rozumiem. Wszyscy koledzy i koleżanki z twojego biura codziennie zachwycają się Schetyną (kobiety), Pomaską (mężczyźni) i głupio ci się postawić. A na domiar złego Szef jest od matury fascynatem PO. No i co z tego? Co to? Feudalizm mamy? Powiedz kilka razy, że w ogóle nie interesujesz się polityką, że nie rozumiesz jej ni w ząb. Po jakimś czasie dadzą ci spokój a w tym czasie, gdy będą zawzięcie rozpływać się nad mądrością sędziego Rzeplińskiego – ty pograj sobie on line w bilarda. Może poznasz jakąś fajną lasencję ze swojej dzielnicy.
Cyganka prawdę ci powie! Powróżyć panoczku! Powróżyć!
Zaczynamy skandować: Petru! Nowacka! Petru! Nowacka!
Gdy pewna ilość osób z tłumu podejmie nasze okrzyki – modyfikujemy treść:
Petru i Nowacka zrobią z ciebie Wacka! Petru i Nowacka zrobią z ciebie Wacka!
W przeciwieństwie do KOD-u nasz ruch oparty jest na samodzielności i twórczości własnej poszczególnych sympatyków. KOD-owcy czekają, jakie hasło im zapoda jakiś cichociemny lider, wytrząśnięty z rękawa oligarchii...My reagujemy na gorąco. Musimy się odznaczać mądrością sytuacyjną, dowcipem i szybkością reakcji.. Często podejmujemy hasła tych, których naiwność i głupotę chcemy obnażyć publicznie. Podejmujemy ich hasła, lekko radykalizujemy, trochę zmieniamy, doprowadzamy do absurdu i ukazujemy ich bezmyślność. Kijowski zaczyna skandować – w celu zrobienia przejścia dla kogoś słowa „Wolny chodnik!” Masa tabletkowa KOD-u podejmuje to hasło, i zaczyna je wraz z Kijowskim nadal skandować, mimo iż już jest niepotrzebne – i wydaje im się, że są dowcipni, inteligentni, ze to ich zawołanie ma drugie dno. A tymczasem jest to wciąż i nieodwołalnie tylko… pierwsze dno. Manifestacja głupkowatego i bezmyślnego samozadowolenia umysłowego lenia.
Widzimy Kondrata. Wznosimy okrzyk: Dookoła świata / Za kasę Kondrata!
Podchodzi do mikrofonu ktoś z ruchu LGBT lub podobnej subkultury. Krzyczymy: „Wsadź Biedronia / Na białego konia!”.
Albo: „Cała Polska ma nadzieję / Nikt nie całuje / Tak jak geje!”.
Czasem poprzez lekki wstrząs poznawczy próbujemy wzbudzić myślenie u nieruchawych myślowo KOD-owców i np. na widok Petru wznosimy okrzyk: Wolę Millera / Niż bankiera!
Gdy na trybunę wchodzi Schetyna, zaczynamy skandować: „Polak Niemiec / Dwa bratanki!”
Chcąc ośmieszyć owczy pęd KOD-owców wybieramy się w kilka osób przebrani za owce i w pewnym momencie połowa z nas skacze, druga połowa stoi a wszyscy krzyczymy: „Ten kto skacze i nie skacze / Szuka bacę!” Jeden z nas może mieć tekturową maskę na twarz z obliczem Petru oraz duże nożyce i cały czas udawać, że strzyże owce.
Pożądani są wśród miłośników akcji CK osobnicy grający na gitarze. Zabieramy wtedy śpiewnik ze sobą (biesiadny, harcerski etc.) i dopasowujemy – częściowo absurdalnie – jakąś piosenkę do osoby przemawiającej.
Podchodzi np. do mikrofonu pani Holland by wypowiedzieć swoje sławetne zaklęcie: „Kochani, walczymy o to, by było jak było.” Wtedy zaczynamy przy akompaniamencie gitary śpiewać: „Ale to już było / I nie wróci więcej”.
Szczególnie polecamy technikę doprowadzania do absurdu kijowskich haseł. Np. mieszamy się z tłumem KOD-owców (KOD-owiec) i wznosimy okrzyk: „Demokracja dla filantropów!” albo „Gross do Grossa aż uzbieramy Sorosa!”. Nawiązując do słynnego szlagwortu pani Holland (poland holland – dwa bratanki) brzmiącego „Żeby było tak jak było!” precyzujemy czas, do którego wg sodomitów trzeba zawrócić Polskę i krzyczymy np.: „Potop! Noe! Potop! Noe!”, „Arka Noego dla Nowoczesnego!”, „Schetyny szczęka – to nasza poręka!”, „Kochaj brata, jak bank – Kondrata!”, „Były kwiaty dla Gagarina, teraz w kosmos Petru i Schetyna!”.
Jako ruch uwalniający myślenie i wyobraźnię w walce z głupotą manipulowanego tłumu powinniśmy z zamiłowaniem stosować formę happeningu, formy parateatralne etc.
Wiedząc, iż KOD stosuje techniki manipulacyjne psychologiczne analogiczne do sekty scjentologów oraz sekty wyznawców Kościoła Moona możemy przygotować taką akcję: Dwoje z nas ma ze sobą stroje pary młodej. Ubiera je i trzymając się za ręce podchodzi do któregoś z liderów (Kijowski, Petru itp.) prosząc o udzielenie ślubu. Jeden z nas oczywiście nagrywa całe wydarzenie artystyczne komórką lub aparatem.
Musimy też być przygotowani na takie reakcje, gdy ktoś z wkurzonych KOD-owców zawoła policjanta proszą o interwencję. Krzyczymy wtedy np. Podwyżki dla Policji! Albo: Na ko-mendzie / De-mo-kracja / Na-ga będzie!
Nawiązując do obsesji konstytucyjnej KOD-u możemy przygotować cały zestaw akcji i haseł związanych z konstytucją. Np. okrzyki i plansze żądające: Konstytucja dla każdego!
Potem możemy wymieniać: Konstytucja dla Kalisza! Konstytucja dla bezdomnych! Konstytucja dla maklerów! Konstytucja sześciu króli!
To są tylko przykłady. Każdy może tworzyć swoje hasła, pomysły happeningów i akcji.
Naszą bronią jest niezależne myślenie, twórcza wyobraźnia. Unikamy haseł jednowymiarowych, blokujących myślenie i całkowicie już wyblakłych i wytartych, np. takich jak: Komuniści i złodzieje! Lepiej wznieść okrzyk typu: „Unia Wolności, w imię mniejszości, aż do nagiej kości!”. Albo „Dobra nasza, ukrzyżować Barabasza!”, „Nasze kamienice, wasz - Petru i okularnice!”, „Wolna Europa dla każdego p.o.p.-a!”
Aby zainicjować indywidualną akcję naszej Cytrynowej Koniunkcji miejmy przy sobie na wszelki wypadek w kieszeni flamaster. Zawsze możemy wejść do sklepu, poprosić o kawałek kartony i wypisać hasło. Portrety liderów KOD-u, Nowoczesnej, PO (formatu 4 x a4, czyli sklejone z czterech kartek papieru maszynowego) przyklejone do kartonu taśmą, stylizowane na plakaty przywódców Korei Północnej. Warto mieć przy sobie wydrukowaną z sieci czerwoną książeczkę Mao oraz jakieś miniaturki plakatów z 1 maja, portrety Hermaszewskiego. Działać może każdy wszędzie jakkolwiek, gdy tylko dojrzy idiotyzm idiotów. Preferujemy metody pokojowe, czyli wciąganie kandydatów do strzyżenia z nich wełny w „rozmowy obnażające”, których przykłady podano wyżej. Humor posunięty aż do absurdu plus rozmowy obnażające psychologiczne podłoże (kompleksy, na niczym nie ugruntowane poczucie wyższości, małomiasteczkowe ambicje bycia postępowym europejczykiem, przywiązanie do patologicznej rzeczywistości korupcyjnej itd.) owczego pędu kodomitów.
Śmiech, absurd i inteligencja oraz ostrze psychologicznej analizy kodomickich kompleksów niech będą naszą bronią ;). Do dzieła!
Niniejszym uważam ruch społeczny pod nazwą Cytrynowa Koniunkcja za zawiązany. Centralą tego ruchu i jego organem wykonawczym jest każdy, kto widzi, co jest grane i kto na widok sodomitów nie wie: śmiać się czy płakać.
Szczęść Boże! Tylko ośmieszenie i inteligentne obnażenie ich bezmózgowia – być może kiedyś im pomoże…
PS Proszę nie nadsyłać zgłoszeń do Ruchu CK. Jesteśmy zdecentralizowani jak każda organizacja sieciowa ;). U nas, w przeciwieństwie do stadności sodomitów obowiązuje zasada organizacyjna wyższego rzędu: „sam sobie sterem, żeglarzem,”. Goniąc za żywiołkami drobniejszego płazu nie okazujemy im co myślimy od razu, czekając aż sami odsłonią ogrom ignorancji kształtującego ich niewolnictwo przekazu ”.
